Sprawa strojów

miecznikosia

Za bardzo nie wiedziałam jak gdzie dodać temat więc jest tu, mam pytanie:
W zeszłym roku chór zbierał na stroje, m. in. po koncercie w Orlu. Ksiądz proboszcz złożył datek, ludzie którzy byli na koncercie się dokładali. Stroje jednak się nie pojawiły. Interesuje mnie co stało się z pieniędzmi. Myślę, że ta sprawa interesuje nie tylko mnie (albo 2 inne opcje: wszyscy oprócz mnie o tym wiedzą lub nie martwią się sprawami materialnymi). Jeżeli nie są potrzebne na stroje a sobie gdzieś leżą to może warto by się zastanowić co z nimi zrobić. Może ktoś potrzebuje. Po co mają się marnować.
Pozdrawiam

proszę wziąć temat pod rozwagę, czekam na odpowiedź

Mufafa

Bardzo dobrze, że przypominasz.
Myślę, że trzeba poskładać parę propozycji albo zapytać księży, co by kupili dla parafii/świetlicy/grup, ale szkoda było pieniędzy, bo zawsze były ważniejsze cele...

Maestro

Pieniążki są:)

Ja wiedzę 2 opcje: albo oddamy na stowarzyszenie parafiada albo na świetlicę.

Majdzianka

Można by jeszcze oddać na hospicjum :)

Mufafa

Opcji aż za dużo

natik89

Świetnie że każdy z was ma jakąś propozycję.Ale czy jesteśmy pewni że to już definitywny koniec ZC? Jeśli chodzi o moją osobę to szczerze powiem że święta obudziły we mnie chęć do dalszego śpiewania ,oddawania chwały Panu Bogu myślę że nie tylko we mnie...ale pozostawiam to już Wam do przemyśleń.

Kasia

Nawet jeśli nie definitywny, to nie sądzę, że kiedykolwiek będą nam potrzebne stroje... ;P
Jestem jak najbardziej za, żeby przeznaczyć pieniądze dla tych, którzy ich potrzebują! :)

Majdzianka

Jeśli nawet kiedyś nastąpi reaktywacja ZC to zawsze będzie okazja do zebrania pieniędzy na stroje a póki co, jeżeli mogą się przydać komuś to dlaczego by ich nie wykorzystać :)
A jeżeli mamy tyle opcji to może te pieniądze jakoś podzielić.

natik89

No jasne jak najbardziej :) Źle mnie zrozumiano:) albo ja to źle napisałam:D

BoBi

Ja bym kupił stroje :D i zebrał całą ekipę i do roboty śpiewać bo aż żal patrzeć na to co się dzieje Jakoś tak dziwnie jak nie mam w planie już piątkowych prób

beć.

Witam.
Świetny pomysł, by przeznaczyć pieniądze na jakiś szczytny cel.
Moim zdaniem, moglibyśmy zapytać ks. Mykałę, bo kto jak kto, ale on na pewno dobrze zainwestuje pieniądze.
A jeśli nie nasza parafia, to może jakieś domy opieki społecznej, domy dziecka. Osobiście spodobał mi się pomysł z hospicjum.
Pozdrawiam jak najbardziej.

mokra_animka

tez mysle ze to dobry pomysl zainwestowac w cos...oddac tym ktorzy tych pieniedzy potrzebuja a jesli chodzi o hospicjum to mysle ze niejest to kiepski pomysl wrecz przeciwnie pieniadze w hospicjum zawsze sa mile widziane i juz nie raz przyczynilismy sie do zbiorki naprawde fajnych sumek podczas koncertow za ktore mozna bylo zakupic tak bardzo potrzebny sprzet medyczny...w tym roku niestety nie bedzie akcji zonkil na taka skale:( staralismy sie znalezc jakis chor lub zespol ktory by dal koncert ale niestety nie znalezlismy a szkoda... ale i tak zaprzaszam w imieniu pracownikow i pacjentow hospicjum na uroczysta msze swieta w niedziele na godz 10.00 w kosciele sw. Leona...
Pozdrawiam

BoBi

No a my pewnie moglibyśmy zaśpiewac znowu dla hospicjum :D ale nie da rady A tyle dobrego byśmy mogli zrobic żal pisać :D

mokra_animka

no mielismy spiewac w hospicjum to nrmalnie wnet zaloba byla jak powiedzialam ze nie damy koncertu bo sie chor rozpada...oni z nami juz zwiazani emocjonalnie sentymentalnie i wogole byli...